Beton, auta, statki powietrzne i kolej żelazna - jazda inna niż wszystkie.
Poniedziałek, 20 lipca 2009
· Komentarze(0)
Krótki epizod rowerowy z pobytu w stanach czyli dwa kółka w koło lotniska Midway w Chicago.
Wpis inny niż zwykle ponieważ ze środka ogromnego miasta a nie z lasu:)
Nawet da się jeździć miedzy autami, gdy się ma nad sobą lądujące samoloty i snujące się wolno pociągi towarowe oraz towarzyszkę;)
W tzw. downtown mnóstwo rowerów i bikerów.
Odwiedziłem kilka sklepów rowerowych w Chicago w tym Village Cycle Center (jeden z większych) z nadzieją, że zaopatrzę się w jakieś wystrzałowe ciuchy rowerowe np. gore bike wear ale dostępność towarów mało różnorodna. Rowery drogie.
Pozdrawiam
Wpis inny niż zwykle ponieważ ze środka ogromnego miasta a nie z lasu:)
Nawet da się jeździć miedzy autami, gdy się ma nad sobą lądujące samoloty i snujące się wolno pociągi towarowe oraz towarzyszkę;)
W tzw. downtown mnóstwo rowerów i bikerów.
Odwiedziłem kilka sklepów rowerowych w Chicago w tym Village Cycle Center (jeden z większych) z nadzieją, że zaopatrzę się w jakieś wystrzałowe ciuchy rowerowe np. gore bike wear ale dostępność towarów mało różnorodna. Rowery drogie.
Pozdrawiam